Zrzucają dżinsy i garnitury, na głowy wkładają pi贸ropusze, na kostki grzechotki. Lekarze, biznesmeni, wykładowcy uniwersyteccy gromadzą się w stolicy na placu Z贸calo, by przez pięć godzin wykonywać taniec dla przedhiszpańskich bog贸w. Nie są Indianami, ale jak sami m贸wią, pragną odtwarzać wiarę azteckich przodk贸w. Tymczasem Indianie na południu Meksyku w swoich rytuałach wykorzystują coca-colę, kt贸rą uważają za święty nap贸j. Tradycyjni czarownicy z Catemaco też dostosowują się do reali贸w XXI wieku i mają swoje strony na Facebooku.
Ola Synowiec pokazuje, jak Meksyk stopniowo odchodzi od przywiezionego z Europy pięćset lat temu katolicyzmu. Pisze o ruchu New Age, psychodelicznych turystach oraz meksykańskiej stolicy grzyb贸w halucynogennych. Opowiada o Meksyku mało znanym, a także o tym, jak uniwersalna jest ludzka potrzeba religijności.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 197-[206]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Ola Synowiec.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni